„Myślę, że oni chcą dalej terroryzować nasze stronnictwo, terroryzować mnie osobiście, dlatego, że rozumieją, iż w taki sposób uniemożliwią mi pracę i w takiej ciężkiej sytuacji obronę ludzi, i Ukrainy, dlatego napisali jeszcze jedno wezwanie. To wezwanie na 29 grudnia na godzinę 12 to, tak myślę, nie ostatnie w tym roku” – powiedziała była premier dziennikarzom.

„Myślę, że prezydent zaplanował specjalny terror przeciwko mnie, czyli przeciw jego głównemu konkurentowi, ale to mu nie pomoże” – dodała.

Wyraziła też solidarność z członkami swojego rządu, którzy są już objęci dochodzeniem lub aresztowani. Wspomniała też o kobiecie, która była związana z jej opcją, a została zatrzymana w Rosji.

„Chcę podkreślić – nie bójmy się, tylko – naprzód. Wierzę: zwycięstwo będzie po stronie Ukrainy i naszego narodu” – zakończyła Tymoszenko.

Źródło: tymoshenko.ua

(BC)