Kandydat Moskwy przegrał wybory prezydenckie w Naddniestrzu
Anatolij Kaminski, przewodniczący naddniestrzańskiej Rady Najwyższej, zdobył niespełna 20 procent głosów. Zwycięzcą wyborów został Jewgienij Szewczuk, lider ruchu „Odrodzenie”.
Według danych podanych przez przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej Naddniestrza Piotra Denisienko, Szewczuk (na zdjęciu) zdobył siedemdziesiąt trzy procent głosów, Kaminski nieco ponad dziewiętnaście. Niespełna pięć procent wyborców głosowało przeciwko obydwu kandydatom. Frekwencja w wyborach wyniosła jedynie pięćdziesiąt jeden procent uprawnionych do głosowania.
Co istotne, sztab Kaminskiego, nazywanego przez miejscową prasę „kandydatem Kremla”, poinformował o przegranej jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników wyborów. Przedstawiciel sztabu Siergiej Mielniczenko oświadczył, że przegrali wybory różnicą co najmniej trzydziestu procentu. Reakcja obozu prokremlowskiego wydaje się być zastanawiająca. Czyżby Moskwa dała im sygnał, że w obecnej sytuacji (protesty w ponad stu miastach Rosji) nie mogą liczyć na wsparcie?
Równie prawdopodobny jest jednak „wariant osetyński”, gdzie w czasie tzw. „śnieżnej rewolucji” (listopad/grudzień 2011 r.) przedstawicielka opozycji Ałła Dżiojewa… prosiła o wsparcie i arbitraż Kremla. Wszak Szewczuk sprawował najwyższe funkcje w naddniestrzańskim państwie – w latach 2005-2009 był przewodniczącym Rady Najwyższej (stanowisko oddał.... Kaminskiemu) i brał udział w budowie sojuszu Naddniestrza z Rosją.
(BC)