Rumuński MSZ: wojska rosyjskie w Naddniestrzu to spuścizna zimnej wojny
Wojska rosyjskie stacjonujące 200 km od wschodniej granicy UE i NATO, w Naddniestrzu, to anachronizm w stylu „zimnej wojny” – stwierdził w wywiadzie dla belgijskiego „La Libre Belgique” minister spraw zagranicznych Rumunii Teodor Baconschi.
Dodał jednocześnie, że rozwiązanie kwestii Naddniestrza może być testem dobrych intencji Rosjan, którzy przecież starają się budować nową jakość w stosunkach z USA i UE.
Minister odniósł się także do pojawiających się we Francji oskarżeń, że Rumunia nadaje swoje obywatelstwo mieszkańcom Mołdawii bez żadnego umiaru. „Obywatelstwa rumuńskiego nie przyznaje się kolektywnie, a tylko po rozpatrzeniu każdego wniosku oddzielnie, zgodnie z wszelkimi wymogami Unii Europejskiej. Z drugiej strony, nie bądźmy hipokrytami, obywatele Mołdawii, którzy byli zmuszeni wyemigrować na Zachód w poszukiwaniu pracy, już tam są, legalnie lub nie”.
Wojska rosyjskie stacjonują oficjalnie w Naddniestrzu od 1992 r.
Źródło: regnum.ru
(BC)