Echa telewizyjnego podsumowania roku przez Dmitrija Miedwiediewa
Aż dwa wczorajsze artykuły serwisu internetowego gazety „Moskowskij Komsomoliec” podkreślają wagę drobnej kwestii Dmitrija Miedwiediewa wypowiedzianej podczas wywiadu transmitowanego przez trzy stacje telewizyjne: Pierwyj Kanał, Rossija i NTW, a stanowiącego podsumowanie mijającego roku.
Zapytany o sprawę Michaiła Chodorkowskiego prezydent Miedwiediew odpowiedział dziennikarzom: „Ani prezydent, ani żaden inny urzędnik nie ma prawa wyrażać swojego stosunku do tej sprawy, ani do żadnej innej, do momentu ogłoszenia wyroku”. Autorzy obydwu przywoływanych artykułów wskazują na wyraźną przeciwstawność powyższej opinii względem ostatniej wypowiedzi premiera Władimira Putina dotyczącej tej samej sprawy. Podczas niedawnej rozmowy telewizyjnej z mieszkańcami Rosji Putin stwierdził: „Uważam, że złodziej powinien siedzieć w więzieniu. Zgodnie z decyzją sądu Chodorkowskiemu przypisuje się winę za przywłaszczenie i oszustwo, rzecz idzie o miliardy rubli. A w oskarżeniu, które stawiają mu teraz rozchodzi się już o setki miliardów rubli”.
Dziennikarze gazety negują przypadkowy charakter wypowiedzi Miedwiediewa i wskazują, iż pod określeniem „inny urzędnik” miał on na myśli właśnie Władimira Putina. Czyżby była to zapowiedź większej konfrontacji, jak chce autor artykułu „Nieprawdopodobna sensacja” Aleksandr Minkin? Czy może raczej jest to zainscenizowany spór „tandemu Miedwiediew-Putin”, jak utrzymuje Michaił Rostowskij, autor artykułu „Dwójka-Ruś’”?
(AJ)
Gdyby to nie była tylko gra, to wiadomość interesująca, trzeba poczekać na dalszy bieg wydarzeń.
Ale to wiadomość z wczoraj :]
*Chodorkowski
Chodorowski już parę godzin temu został uznany winnym!