Trzecia wojna światowa? Żyrinowskiego brak wątpliwości i kocioł kaukaski
Władimir Żyrinowski, lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, podzielił się z dziennikarzami przemyśleniami na temat miejsca, gdzie wybuchnie trzecia wojna światowa.
Po wstępie, w którym wymienił wszystkie zachodnie interwencje od Iraku, poprzez Jugosławie po Libię stwierdził: „Wojna przybliża się do naszych granic – uciekinierzy z Syrii są już w Turcji. (…) Następnie Azerbejdżan sprowokuje napaść na Armenię ze względu na sporne terytorium Górskiego Karabachu. Iran wystąpi w obronie Armenii, a Turcja w obronie Azerbejdżanu. Wtedy my staniemy w obronie Armenii, ponieważ jej klęska jest nam nie na rękę, gdyż znajduje się tam nasza baza”.
W odpowiedzi Żyrinowskiemu wiceprzewodnicząca azerskiego parlamentu, Bachar Muradowa, powiedziała, że stanowisko Rosji nie byłoby nowe. Federacja popierała Armenię w czasach wojny o Karabach, wspiera ją także dzisiaj. „Jeżeli Żyrinowski staje w jednym rzędzie z krajem-agresorem i broni go, to pokazuje tylko swoje prawdziwe oblicze” – zaznaczyła.
Parlamentarzystka odniosła się także do wspominanego na portalu Arcana wystąpienia prezydenta Armenii Serża Sarkisjana, który dyskutował z młodymi Ormianami na temat odzyskania Zachodniej Armenii i góry Ararat z rąk Turcji. „Tak długo, jak agresor nie jest ograniczony, nie podejmuje się przeciw niemu odpowiednich środków, liczba nowych naruszeń prawa międzynarodowego z jego strony będzie rosła” – stwierdziła Muradowa. Zaapelowała też do opinii międzynarodowej, która według niej powinna jak najszybciej powziąć odpowiednie kroki w celu obrony słusznych roszczeń Azerbejdżanu: „Cały świat musi się zjednoczyć przeciwko oświadczeniom, takim jak Sarkisjana, które pokazują prawdziwe oblicze ormiańskiej polityki”.
(BC)
żyrinowski to już dawno powinien zostać wysłany do psychiatry
http://czerwonykiel.blogspot.c...