Do naruszenia bezpieczeństwa doszło w podmoskiewskich Chimkach, w zakładzie „Eniergomasz”. Wtargnięcia na teren podległego Roskosmosowi zakładu dokonała… grupa blogerów, prowadzona przez Łanę Sator. Internautka opublikowała na swoim blogu dziewięćdziesiąt sześć zdjęć zrobionych w obiekcie szczególnie chronionym przez państwo (tak mogło się przynajmniej wydawać). Najciekawsze jest jednak oficjalne stanowisko przedstawicieli „Eniergomaszu”. Stwierdzili oni, że do incydentu doszło, ponieważ… „zakład nie ma pieniędzy na remont ogrodzenia”.

Dmitrij Rogozin, którego awans na wicepremiera miał według niektórych zapewnić poparcie nacjonalistów dla Putina, nie ma więc łatwych początków na nowym stanowisku. Sprawowanie funkcji rozpoczął od problemów z satelitą „Meridian”, teraz okazuje się, że podległe mu instytucje nie mają środków na zapewnienie ochrony tajemnicom państwowym. Rogozin zapowiada jednak, że winnych niedopatrzeń spotkają surowe kary, a sprawą zajęła się już Federalna Służba Bezpieczeństwa.

Źródło: pik.tv

(BC)