Sens w codzienności

Bóg, przemijanie, wspomnienia, czasem i cierpienie – autorka najnowszego tomiku poezji wydanego w Arcanach, dr Justyna Chłap-Nowakowa, pomaga odnaleźć głębokie znaczenie w pozornie powszednich sprawach.
05.02.2014 20:15

Niewidzialny ślad Justyny Nowakowej składa się z sześciu części – sekwencji poetyckich. Podział nie jest przypadkowy, bowiem zawiera w sobie treści wyznaczające klucz do rozumienia przez Autorkę otaczającego nas świata.

Z pasją odkrywcy i misją poety poddaje Nowakowa naszej refleksji tak fundamentalne sprawy jak istnienie i opieka Boga nad światem, nad człowiekiem, wiarę i jej źródła, sens i nośniki pamięci, przemijanie i ostateczność, a także związane z nimi strach, niepewność… czy udaje się przez to przywrócić czytelnikowi spokój ducha?

Po pierwsze więc Bóg i jego wielowymiarowa obecność, najpierw w modlitwach i wyobrażeniu życia wiecznego (Pod bramą, Na sądzie), a potem Ten objawiający się w znakach, które znajdujemy w codziennych zmaganiach, obawach związanych np. z chorobą czy starością – te w wierszach Nowakowej zyskują wymiar symboliczny. Co charakterystyczne, poetka nie uprawia koturnowej liryki na wielkie tematy, ale próbuje je zaadaptować na język „powszedni”, łatwiej przyswajalny, nawet z nutą ironii czy przekomarzania się. W wierszu Na sądzie

 

Sprawiedliwość głową kiwa:
Z Miłosierdziem tak już bywa –
Choć zna wagę doskonale
To lubi popsować szale…

 

Chłap – Nowakowa mówi o poszerzaniu się horyzontów świata, które przebiega równoległe z procesem dorastania człowieka. Tym samym dotyka istoty przemijania i trwałości – pyta więc o to jak działa czas:

 

„Co było potem” – dziś nikt nie odpowie.
Z niedosłuchanych wspomnień
W których przeglądał się świat
Jeszcze sprzed Wielkich Wojen,
Ostały się odłamki drobne.
Nie umiem ich w historię włożyć

 

Co zrobić, by ocalić pamięć historii, naszej małej historii życia i tej narodowej, historii ojczyzny? Nie na wszystkie pytania poetka zamieszcza w tomie odpowiedź. Czasem na pytanie zadane w wierszu inicjacyjnym odpowiedź znajdziemy na końcu tomiku, a innym razem właściwie nie znajdziemy jej wcale. Świadczy to o otwartej perspektywie poezji Justyny Chłap-Nowakowej, która oczekuje od czytelnika, podpowiedzi, a może i dopowiedzenia?

Gdy zastanawia się nad samotnością, jakby właśnie w momencie pisania wiersza zdaje sobie sprawę z nieodpartej ludzkiej potrzeby poczucia tego, że ktoś czuwa nad nami, ale także tego, by ktoś czuwał przy nas, razem z nami (Stare małżeństwo).

Ta poezja mocno zanurzona jest w tradycji literackiej (również pod względem języka), doszukamy się tu odniesień do poezji ks. Baki, czy czułości do świata rodem z poezji Jana Kasprowicza. Niekiedy przenosi nas poetka do jasno nakreślonych geograficznie przestrzeni – Krakowa (Nie ma już dni) albo Ponikwi (Dawno temu w Ponikwi), z niezwykłą wrażliwością i sentymentem patrząc na świat, który przetwarza na słowo poetyckie.

Znajdziemy w tomiku na tyle intymności, by uznać go za poetycki pamiętnik z osobistych przemyśleń Autorki, spoglądającej również na swoje doświadczenia, które mnożą przed nami serię obrazów i scenek rodzajowych. To sprawia, że wiersze Justyny Chłap-Nowakowej czyta się na jednym, głębokim oddechu. W tym kontekście nieprzypadkowe, ale też i nieintencjonalne ze strony wydawców wydaje się jednoczesne wydanie wspomnień pradziadka Autorki, Henryka Ciecierskiego, gdzie znajdujemy podobne refleksje, choć zanurzone w języku szlacheckiej gawędy.

Nieustannie dociekamy tego, co znaczy rzeczywistość która nas otacza. Wierzymy w rzeczy i ich ocalającą moc. Próbujemy wszystko oswoić do granic możliwości, tak jak w wierszu:

 

zajrzyjdoksiegarni_120

Bezmiar wiekuisty
Linijką odmierzamy
Nieogarnioną wieczność
W minutach przeliczamy
Inaczej nie umiemy – póki żyjemy

 

Nowakowa mówi natomiast, że wystarczy wiara w niewidzialne ślady, małe cząstki tego co już przeminęło i przemija, które poza zasięgiem naszego wzroku są jednak wyczuwalne. Zamiast błądzenia w ich poszukiwaniu proponuje nam poetka stawianie bardzo konkretnych pytań – drogowskazów naprowadzających.

Dociekajmy odpowiedzi na pytania, które nas nurtują, ale… nigdy nie szukajmy do końca.

Natalia Tokarczyk

 

Justyna Chłap – Nowakowa, Niewidzialny ślad, Kraków 2013, wydawnictwo ARCANA.


Ostatnie wiadomości z tego działu

Konserwatywne książki: Przebudzenie Polaków

Recenzje „Pism” Konińskiego i „Cienia Lucyfera” w miesięcznikach historycznych

Jak dorastało niechciane dziecko III RP?

Jak być dumnym z polskości

Komentarze (0)
Twój nick:
Kod z obrazka:



Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wszystkie opinie są własnością piszących. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy wulgarnych lub nawołujących do nienawiści.

Wyszukiwarka

Facebook


Wszystkie teksty zamieszczone na stronie są własnością Portalu ARCANA lub też autorów, którzy podpisani są pod artykułem.
Redakcja Portalu ARCANA zgadza się na przedruk zamieszczonych materiałów tylko pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle.
Nowa odsłona Portalu ARCANA powstała dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK.