Saakaszwili wzywa przeciwników do współpracy
Saakaszwili podkreślił, że ostatnie działania Rosjan w regionie Szida w Kartli, w pobliżu administracyjnej granicy pomiędzy Gruzją a Osetią Południową, należy traktować jako dobrze zaplanowaną prowokację. Dlatego też zachęca premiera Bidzinę Iwaniszwiliego oraz przywódców ugrupowań funkcjonujących w ramach „Gruzińskiego Marzenia” do jedności i współpracy z opozycją. Prezydent i jego współpracownicy wyrazili również gotowość „podzielenia się doświadczeniem”, jakie nabyli podczas kilkuletniej pracy dyplomatycznej związanej z neutralizacją zagrożeń ze strony Rosji.
„Rosyjska prowokacja to sposób na wybadanie stabilności nowego gruzińskiego rządu, naszej jedności wewnętrznej i zdolności wszystkich sił politycznych do współpracy w podstawowych kwestiach. Dla Rosji problemem był każdy rząd gruziński – zarówno Gamsachurdii, Szewardnadze, mój, jak i obecny. Istnienie Gruzji jako niezależnego partnera – to dla Rosji problem. I teraz przed nami stoi pytanie, czy zdołamy się zmobilizować” – wyjaśnił prezydent.
„Miękka retoryka nie tylko łagodzi, ale jeszcze bardziej zachęca Rosję do kolejnych działań przeciwko Gruzji. Deklaracje przedstawicieli obecnego rządu, zgodnie z którymi to Gruzja miała wywołać wojnę z sierpnia 2008 roku i że Tbilisi przygotowywało terrorystów do walki z Rosją, nie tylko osłabiają pozycję Gruzji, ale zachęcają agresora do nowych prowokacji” – dodał Saakaszwili.
W końcu maja rosyjscy pogranicznicy rozpoczęli operację „ogrodzenia” granicy osetyńsko-gruzińskiej, zagarniając przy okazji część gruzińskiego terytorium (doszło do tego m.in. w pobliżu miejscowości Ditsi).
Źródło:
(Błażej Cecota)