Rosja: arabska kontrofensywa
Najlepszym tego przykładem jest rozpoczęcie realizacji olbrzymiego kontraktu na dostawy broni dla nowego państwa irackiego. Kontrakt, którego główną część stanowi umowa kupna rosyjskich śmigłowców, opiewa na sumę ponad czterech miliardów dolarów. Przez długi czas Rosjanie obawiali się, że Irakijczycy nie parafują ostatecznie umowy ze względu na brak środków finansowych. Jednak, jak informuje szef Rostechnologii Siergiej Czemiezow, kontrakt „wszedł w życie” i rozpoczęły się procedury jego realizacji.
Tymczasem nowe władze Libii zwróciły się do Moskwy o przedstawienie propozycji kontraktów na dostawę uzbrojenia, a także odnowienie poprzednich umów, podpisanych jeszcze przez przedstawicieli Mu’ammara al-Kaddafiego. Libijczycy spotkali się ze wspomnianym już Czemiezowem w Jordanii, podczas prezentacji rosyjskiego uzbrojenia. Jak podkreśla Czemiezow, przedstawiciele libijskich władz zwracali się już z podobną prośbą wcześniej, jednak Kreml nie chciał podejmować rozmów, najprawdopodobniej ze względu na niestabilną sytuację w tym północnoafrykańskim kraju.
Niezbyt optymistycznie wygląda natomiast kwestia realizacji kontraktów z Egiptem. Pomimo że Moskwa wiązała z tym krajem duże nadzieje, ze względu na dość znaczne ilości planowanych zakupów, to jednak obecna sytuacja w Egipcie, będącym na skraju wojny domowej, nie pozwala na poważnie myśleć o wykonaniu umów.
Źródło: ria.ru
(Błażej Cecota)