Prochorow popełnił kilka błędów na starcie kampanii

30 grudnia Michaił Prochorow rozpoczął zbieranie podpisów pod swoim kandydaturą. Potrwa ono do 17 stycznia. 

08.01.2012 13:57

Podpisy można złożyć w sześćdziesięciu sześciu specjalnych punktach wyborczych na terenie całej Rosji. Dodatkowo funkcjonuje trzysta mobilnych punktów, których pracownicy dojeżdżają do prowincjonalnych miejscowości. Główne punkty znajdują się w Moskwie, Petersburgu, Niżnym Nowogrodzie, Samarze, Jekaterynburgu, Nowosybirsku, Rostowie nad Donem, Kazaniu, Omsku, Ufie. Łącznie pracuje w nich tysiąc pięciuset wolontariuszy. Według Prochorowa w pierwszym dniu zebrano około sto tysięcy podpisów. Wymagana przez Centralną Komisję Wyborczą liczba podpisów to dwa miliony, które trzeba złożyć do 18 stycznia włącznie.

Przed świętami ukazał się również program wyborczy miliardera. Wiceprezes Centrum Technik Politycznych Aleksy Makarkin uważa, że to duży błąd polityka. Argumentuje, że w okresie przedświątecznym polityka przestaje interesować Rosjan, a po powrocie tematów politycznych do mediów po 8 stycznia wszyscy zapomną o ogłoszeniu programu przez kandydata. Według politologa program nie jest zbyt jasny ideologicznie. Być może jest to zamierzone, gdyż w ten sposób Prochorow będzie mógł konkurować o głosy praktycznie ze wszystkimi pozostałymi kandydatami, za wyjątkiem lidera komunistów Giennadija Ziuganowa (jego elektorat można określić jako stały i niezmienny). Taktyka ta może jednak obrócić się przeciwko miliarderowi, gdyż wyborcom Putina może przeszkadzać zbytni liberalizm jego programu, z kolei wyborcom opozycji poza systemowej związki z Kremlem. Jak podkreślił Makarkin już teraz można wykazać wiele nieścisłości i niedokładnych sformułowań w programie Prochorowa.

Z kolei dyrektor fundacji „Strategia-2020” Michaił Remizow stwierdził, że obok uzasadnionych postulatów, takich jak rozpisania nowych wyborów do Dumy Państwowej, czy wzmocnienia kontroli parlamentu nad procedurą formowania składów sędziowskich, znajdują się w programie Prochorowa pomysły wręcz absurdalne – jak słynny już zamiar tworzenia „Wielkiej Europy” w oparciu o euro. Remizow argumentuje, że w obecnej sytuacji, gdy polityka Unii nakłada ograniczenia na państwa, które chcą prowadzić własną politykę antykryzysową, decyzja o połączeniu rubla z euro związana byłaby z nieuchronnym odpływem kapitałów. Remizow podkreśla również, że w programie brakuje jednego, bardzo istotnego punktu – nie ma tutaj idei, która byłaby na tyle ambitna, aby zainspirować ewentualnych wyborców.

 

Źródła: ria.ru, ria.ru

(BC)


Ostatnie wiadomości z tego działu

Dzwoni Macierewicz do komisji wyborczej… czyli o działalności niepodległościowej w latach 70-tych.

Prof. Andrzej Nowak: Lekcja historii. Wspomnienie o Richardzie Pipesie (1923-2018)

ARCANA nagrodzone przez MSZ!

Historia marksizmu i Conrad – ARCANA 135 już w księgarniach!

Komentarze (0)
Twój nick:
Kod z obrazka:



Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wszystkie opinie są własnością piszących. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy wulgarnych lub nawołujących do nienawiści.

Wyszukiwarka

Reklama

Facebook


Wszystkie teksty zamieszczone na stronie są własnością Portalu ARCANA lub też autorów, którzy podpisani są pod artykułem.
Redakcja Portalu ARCANA zgadza się na przedruk zamieszczonych materiałów tylko pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle.
Nowa odsłona Portalu ARCANA powstała dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK.