Prezydent Rosji nieopatrznie przyznał…
…że w krajach byłego bloku sowieckiego funkcjonuje rosyjska agentura.
O istnieniu agentury każdy, w miarę świadomy człowiek, zdaje sobie doskonale sprawę. W Polsce jednak przyjęło się zaprzeczać jej istnieniu, a tych którzy o niej mówią, nazywa się zwykle oszołomami. Czy wobec tego, prezydent Rosji także zasługuje na to miano?
Dmitrij Miedwiediew przyznał, że często czyta raporty wywiadowcze przysyłane przez rosyjskich agentów z krajów byłego Związku Sowieckiego. Według prezydenta, to co dzieje się w niektórych państwach, go „po prostu zadziwia”. Rosyjski przywódca ma na myśli model sprawowania władzy w postsowieckich republikach. „Czytam materiały, które przychodzą do nas z tych krajów, przygotowane przez służby specjalne, różne szyfrogramy – czytasz i nie pojmujesz, jak można do takiego stopnia nastawiać wrogo własny lud przeciw innym” – powiedział prezydent.
Moskwa wielokrotnie zaprzeczała, jakoby w państwach byłego Związku Sowieckiego działał rosyjski wywiad. Jednym z niewielu państw podnoszących ten problem była Gruzja, która już kilkakrotnie zatrzymywała agentów GRU na własnym terytorium.
Źródło: pik.tv
(BC)
Po tych wypowiedziach Pana Prezydenta Dmitrija Miedwiediewa jest nadzieja, ze Polska znajdzie kiedys w Rosji prawdziwego przyjaciela.
A jaka jest różnica między agenturą a szpiegostwem?? i co tu ma do rzeczy rusofobia??
Dziękujemy za wykonanie służbowego obowiązku dezinformacji, towarzyszu. Możecie się odmeldować.
@singer - boli Cie ta agentura ? To jest istotą artykułu, ze w krajach powstałych po rozpadzie więzienia narodów, pozostali agenci moskiewscy. A w krajach, w których stały sowieckie i radzieckie wojska i bagnetami utrzymywały władze promoskiewskie tez tacy agenci pozostali.
cytacik z Newsweek, sprawa 2009/2010 rok
"Paweł J., Rosjanin o polskim nazwisku, został skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na trzy lata pozbawienia wolności za szpiegostwo na rzecz Rosji. J. był "uśpionym agentem" wywiadu wojskowego Rosji, czekającym na zlecenie działań - uznali sędziowie. ..."
W tekscie napisano "raporty wywiadowcze przysyłane przez rosyjskich agentów z krajów byłego Związku Sowieckiego."
W tytule napisano "w krajach byłego bloku sowieckiego funkcjonuje rosyjska agentura."
------------
Czy autor nie odroznia "krajow bylego Zwiazku Sowieckiego" od "krajow bylego bloku sowieckiego"? Podobnie, czy autor nie odroznia agentow-szpiegow od agentury? Czy tylko rusofobia go zaslepila?
Kpi czy o drogę pyta??