Reforma dotyczyć będzie przede wszystkim wprowadzenia jednostronnego anulowania wymagań wizowych dla obywateli rosyjskich. Prezydent Gruzji podkreślił, że celem zmian będzie otwarcie kraju na inwestycje ze strony rosyjskich przedsiębiorców. „Niech biznesmeni z Rosji wiedzą, że mogą przyjechać do Gruzji i inwestować tutaj bez przeszkód” – wyjaśnił Saakaszwili. Gruziński przywódca dodał, że to nie koniec udogodnień. Władze w Tbilisi będą wprowadzać sukcesywnie kolejne zmiany, tak aby powstały „maksymalnie przyjazne warunki” dla rosyjskiego biznesu.

„Jesteśmy otwarci na ekonomiczne kontakty z podmiotami z Rosji. Nigdy nie zamykaliśmy drzwi dla rosyjskich inwestorów ani dla rosyjskich turystów” – podkreślił prezydent. „Jednostronne anulowanie obowiązku wizowego dla rosyjskich obywateli wydaje się poważną polityczną i geopolityczną inicjatywą prezydenta. Bardzo ważne jest, żeby zwiększyła się liczba rosyjskich turystów i biznesmenów, którzy przyjeżdżają do Gruzji. Będą mogli zobaczyć, jaki rozwój może osiągnąć kraj postsowiecki w bardzo krótkim czasie” – przekonuje przewodniczący parlamentu Gruzji Nikoloz Gilauri.

Deklaracja Saakaszwilego może wydawać się zaskoczeniem, biorąc pod uwagę ostatnie niezbyt przyjazne sygnały płynące z Moskwy. Portal Arcana informował o oskarżeniach o dokonanie ludobójstwa w Osetii Południowej, jakie formułował wobec Gruzinów Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Przypominamy, że wizy pomiędzy Gruzją a Rosją zostały wprowadzone 5 grudnia 2000 r., czyli przed rewolucją, która wyniosła Saakaszwilego do stanowiska prezydenta.

Źródło: pik.tv

(BC)