Według niego rosyjski miliarder Michaił Prochorow ma pełnić rolę „wentyla bezpieczeństwa” podczas przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Jego zadaniem, wyznaczonym w porozumieniu ze sztabem Władimira Putina, będzie zebranie głosów niezadowolonych, tak by przeciwko obecnemu premierowi Rosji nie wystąpił żaden prawdziwy kandydat opozycyjny.

Według „NW” plan ten został sporządzony na nadzwyczajnym posiedzeniu sztabu Putina, który odbył się po wiecu opozycji z 10 grudnia. Skala demonstracji zaniepokoiła Kreml, który nie przewidział, że partie opozycyjne dysponują taką siłą (przypominamy, że „Jedna Rosja” odpowiedziała na stutysięczny wiec opozycji własną demonstracją, która zgromadziła jedynie 25 tysięcy osób). Celem operacji „Wybory” jest zapewnienie wrażenia pełnej transparentności i legitymizacja kampanii wyborczej, która jednocześnie będzie prowadzona na warunkach Kremla.

Podczas wykonywania swojego zadania Prochorow będzie miał zapewnioną pomoc mediów państwowych. Jednocześnie Kreml pozostawi mu możliwość podejmowania wszelkich tematów, także niewygodnych dla władz.

Źródło: pik.tv

(BC)