Nie ustają ataki na dagestańskich urzędników
Do ostatniego zamachu doszło w Kaspijsku w centralnym Dagestanie.
Do wybuchu w samochodzie szefa Biura Inwentaryzacji Technicznej miasta Derbent doszło 26 listopada około godziny 13.20. Wspomniany urzędnik, Efendi Szichbabejewu, odniósł poważne obrażenia – stracił obydwie nogi i został odwieziony do szpitala. Rankiem 27 listopada zmarł.
Przedstawiciele Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej poinformowali, że ustalają okoliczności zdarzenia. Natomiast dziennikarze RIA Nowosti utrzymują, powołując się na anonimowe źródło w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Dagestanu, że do podłożenia materiału wybuchowego doszło na ulicy Lenina w Kaspijsku. Ładunek miał siłę 250 gramów trotylu. Do eksplozji doszło podczas jazdy.
Do tej pory nikt nie przyznał się do zamachu. Być może były to porachunki osobiste lub mafijne. Nie można też wykluczyć działania powstańców, dla których osoby współpracujące z obecnym władzami Dagestanu są zdrajcami.
(BC)