MSZ Gruzji reaguje na zabójstwo Gruzina dokonane przez rosyjskich policjantów
Do wydarzenia doszło 10 listopada 2011 r. w obwodzie samarskim. Zabity nazywał się Mamuk Kachiszwili. Miał 19 lat.
Według relacji naocznych świadków Kachiszwili został zaatakowany przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pod kawiarnią „Kaspij” w rejonie Krasnoglinskim, gdzie znajduje się baza turystyczna Samary. Nie wiadomo dokładnie, kiedy umarł Kachiszwili – czy w miejscu, gdzie doszło do tragicznego zdarzenia, czy też w miejscowym szpitalu, gdzie miał zostać odwieziony przez policję. Drugą wersję przedstawił jego kolega, Dmitrij Triszkin. Stanął on w obronie ofiary, co skończyło się dla niego wstrząsem mózgu. Triszkin utrzymuje, że po dokonaniu pobicia policjanci sprawdzali funkcje życiowe Kachiszwilego gasząc na jego ciele papierosy.
MZS Gruzji stwierdziło, że morderstwo z 10 listopada pod Samarą nie jest pierwszym dokonanym na Gruzinach przez oficjalne organy państwa rosyjskiego. Wydarzenie to potwierdza, że w Rosji dochodzi do jawnego, masowego i systematycznego łamania praw człowieka oraz praw mniejszości narodowych przez przedstawicieli władz.
Źródło: pik.tv
(BC)