Marsz upamiętniający dywizję SS we Lwowie
28 kwietnia we Lwowie z okazji 68 rocznicy stworzenia ukraińskiej dywiszji SS-Galizien odbył się marsz „autonomicznych nacjonalistów”.
Według obecnych na zgromadzeniu oraz danych służb porządkowych w marszu wzięło udział niemal 700 osób. Marsz przeszedł od pomnika Stepana Bandery do prospektu Swobody. Niektórzy uczestnicy marszu mieli twarze zasłonięte ciemnymi maskami, co jeden z uczestników wyjaśnił obawą przed działalnością służb specjalnych. Podczas marszu jego uczestnicy wykrzykiwali hasła „Hałyczyna – dywizja bohaterów”, „Melnyk, Bandera – bohaterowie Ukrainy”, „Jedna rasa, jedna nacja, jedna ojczyzna” itd... Uczestnicy marszu złożyli również kwiaty przy pomniku ofiar komunistycznego reżimu.
W marszu wziął udział radny WZ „Swoboda” Jurij Myhalczyszyn, który udzielił mediom następującego komentarza: „To jest patriotyczna, lwowska młodzież, która popiera idee społecznej i narodowej sprawiedliwości, która występuje za to, aby Ukraińcy zachowali swoją historyczną pamięć, występuje przeciwko temu, żeby walczących za wolność Ukrainy okrywano piętnem hańby jako nazistowskich kolaborantów i wrogów ukraińskiej państwowości” – powiedział.
Mychalczyszyn podkreślił także, że Lwów jest miastem Bandery, stolicą ukraińskiego nacjonalizmu, a żołnierze dywizji SS Galizien są bohaterami Ukrainy.
Jednym z najsłynniejszych aktów „bohaterstwa” ukraińskich ss-manów była eksterminacja polskiej wsi Huta Pieniacka w dniu 28 lutego 1944 r. W barbarzyński sposób wymordowano wówczas przeszło tysiąc osób. Spalona wieś przestała istnieć.
Źródło: zaxid.net
(MW)
Intensywny chów młodych Nazioli. Mam nadzieję że ktoś mądry w Kijowie wezmie się wreszcie do roboty i skończy to banderowskie świństwo raz na zawsze. bo inaczej znajda się tacy z bliskiej wschodniej zagranicy...