„Kuryli nie oddamy”
Z oświadczeniem tej treści wystąpił przewodniczący izby wyższej rosyjskiego parlamentu, Siergiej Mironow.
Przewodniczący Rady Federacji skomentował w ten sposób pojawiające się w niektórych kręgach opinie, że ze względu na ciężką sytuację ekologiczną Japonii, można by oddać Tokio, w geście solidarności, sporne Wyspy Kurylskie.
„Nawet jeżeli szczerze współczujemy Japończykom, przywódcy naszego kraju zajmują pryncypialne stanowisko, że wysp nie oddamy” – powiedział Mironow. Dodał, że temat Kuryli, jako sprawy związanej z wynikiem II Wojny Światowej, został już dawno zamknięty.
Zaznaczył jednocześnie, że Rosja gotowa jest „moralnie i materialnie wspomóc Japonię”. Jednak o oddaniu wysp celem przesiedlenia tam Japończyków, nie może być mowy.
Źródło: pik.tv
(BC)
A niedawno mówili o udzieleniu pomocy!