Przywódca podkreślił, że przyjazne stosunki jakie łączą jego państwo z Armenią i Azerbejdżanem predestynują Iran do odgrywania kluczowej roli mediacyjnej w konflikcie.

Ahmadineżad dodał, że stosunki z Azerbejdżanem są przyjazne, oparte na doświadczeniach historycznych i stabilne. Iran będzie też wspierał naród azerski w dochodzeniu swoich praw. Prezydent zaznaczył jednocześnie, że państwo ajjatolachów posiada równie dobre stosunki z Armenią. Wspomniał o planowanej budowie ormiańsko-irańskiej kolei.

Ostatni raz Iran zaproponował swoją mediację wiosną 2010 r. Armenia odmówiła jednak przyjęcia pomocy, przypominając, że negocjacje prowadzone są w ramach Mińskiej Grupy OBWE.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy obecna propozycja nie ma związku z ustaleniami podjętymi w Stambule podczas spotkania Organizacji Współpracy Gospodarczej. Zawiązano nieformalną grupę konsultacyjną ministrów spraw zagranicznych  trzech państw: Iranu, Turcji i Azerbejdżanu.

Źródło: regnum.ru

(BC)