W sumie zatrzymano 105 osób, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało listę ich nazwisk. Portal regnum.ru podaje, że o losie 40 protestujących nic nie wiadomo, nie wrócili do swoich domów a MSW twierdzi, że nic nie wiedzą o ich losie. Wśród "zaginionionych" jest przywódca protestu, Irakli Batiaschvili (na zdjęciu, po prawej). Przypomnijmy – przywódca opozycji, który był Ministrem Bezpieczeństwa Wewnętrznego w latach 90-tych (w postkomunistycznym rządzie) w 2006 roku próbował odłączyć jeden z regionów Gruzji od państwa. Prezentuje on postawy prorosyjskie a za konflikt rosyjsko – gruziński obwinia prezydenta Saakaszwilego. Media rosyjskie sugerują, że opozycjonista może być przetrzymywany i... torturowany. Nie ma na razie możliwości zweryfikowania tej informacji, która równie dobrze może być antygruzińską prowokacją. 

Protesty antyprezydenckie rozpoczęły się w dniu, gdy ogłoszono wielki plan lustracji urzędników i wojskowych.

Źródło: regnum.ru

(JAM)