Białoruś przedłuża kontrakty na ropę z Azerbejdżanem i Gruzją
Białoruś będzie rozwijać współpracę z Gruzją, ale nie kosztem stosunków z Rosją – stwierdził Aleksander Łukaszenka 20 grudnia podczas konferencji prasowej po „wygranych” wyborach.
„Gruzja jest interesującym dla nas krajem w kwestii tranzytu surowców energetycznych. Wykupiliśmy od was kilka tankowców azerskiej ropy i dostarczyliśmy na Białoruś. Będziemy dalej działać w ten sposób. Krótko mówiąc, mamy dobre perspektywy współpracy” – dodał prezydent. Zaznaczył jednocześnie, że „nie można rozumieć współpracy z Gruzją jako przeciwnej Rosji. W żadnym wypadku. Naprawdę szanuję i doceniam was. Gruzini to porządni ludzie. Ale budujmy nasze stosunki razem, tak z wami, jak i z Rosją. Będzie to korzystne tak dla Rosjanina, jak i Gruzina i Białorusina”.
Źródło: regnum.ru
(BC)
Równowaga i niezależność (polityczna i gospodarcza), to dwie złote dewizy Łukaszenki. Tak mi się wydaję.