Ban Ki-moon uznał działania państwa Aleksandra Łukaszenki „za poważne naruszenie” norm międzynarodowych. Rząd Białorusi miał sprzedać trzy śmigłowce wojskowe, które wsparły siły nieuznawanego przez ONZ prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej, Laurenta Gbagbo. Ten ostatni nie potwierdził swojej przegranej w wyborach z 2010 r. i poprzez podległą mu Radę Konstytucyjną ogłosił się zwycięzcą. ONZ, a przede wszystkim USA, za prawowitego przywódcę kraju uznali Alassane’a Ouattarę.

Według raportu przygotowanego przez ONZ, broń została dostarczona bezpośrednio do konstytucyjnej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej – Jamusukro.

Jak przypominają analitycy Rosja omija embargo na sprzedaż broni do wielu krajów, poprzez pośrednictwo krajów zastępczych, m.in. Białorusi.

Źródło: newsby.org

(BC)